Kiedy Alan i Walden wybierają się na imprezę Halloween'ową, ale ten drugi nagle ma atak serca. Wiozą go do szpitala, gdzie on sobie uświadamia, że Alan i Berta jego jedyna prawdziwa rodzina i uznaje to za żałosne. Postanawia postarać się o dziecko, żeby jego życie nabrało sensu.
Po zaskakującej propozycji Waldena Alan w końcu zgadza się na ślub. Oznajmiają to rodzinie. Alan stara się załatwić sobie piękne wesele, ale ich związek ma problem ze względu na intercyzę. Walden z oczywistych względów jej potrzebuje, ale Alan jest jej przeciwny.
Po ślubie Walden i Alan zaczynają starać się o adopcję dziecka. Jenn przekonuje ich, że musza przedstawić się jako prawdziwa para. Okazuje się, że pracownica urzędu chce odwiedzić ich w domu, żeby sprawdzić, jak im się układa. Zaczynają ćwiczyć okazywanie uczuć. Któregoś wieczoru pojawia się u ich drzwi Lyndsey i chce zapytać czy dla niej i Alana jest jeszcze szansa.
Walden postanawia zabezpieczyć dom, żeby ich dziecku nic się nie stało. Pracownica ośrodka adopcyjnego zapowiada, że mają duże szanse na dziecko, ponieważ jest kobieta w ciąży, która jest skłonna oddać im dziecko. Organizują męski "baby shower" zapraszając kolegów.
McCartin proponuje Waldenowi i Alanowi, żeby zastanowili się nad adopcją starszego dziecka. Na weekend przyjeżdża do nich sześcioletni Louis. Jeśli będą się dogadywać, będzie mógł on zostać u nich na dłużej. Początkowo jednak nie idzie to najlepiej.
McMartin po rozmowie z Luisem zgadza się, żeby zostali Walden i Alan jego rodzicami zastępczymi. Ostrzega ich przy okazji, że dzieci potrafią manipulować rodzicami. Alan bardzo łatwo daje się poddać jego wpływowi, ale Walden to zauważa i nie chce się na to zgodzić. Dochodzi między nimi do poważnego spięcia.
Walden i Alan zabierają Luisa do parku zabaw. Tam spotykają grupę mam, które mają dzieci w ich wieku. Świetnie się dogadują i końcu wszystkie odwiedzają w ich domu. Alan i Walden chcą się wybierać się z nimi na babski wieczór limuzyną.