Frank przyprowadza do paru prostytutkę i oznajmia, że ma zamiar ją poślubić. Ekipa uważa, że ona jest obrzydliwa i ustala z Frankiem, że Dee zmieni jej życie w 24 godziny. Charlie stara się znaleźć mu lepszą dziewczynę przez portal z randkami. Mac strasznie przytył od meksykańskiego jedzenia i Dennis chce mu pomóc wrócić do formy.
Ekipa jedzie na wakacje do New Jersey, gdzie już kiedyś byli Frank, Dee i Dennis. Wydaje im się, że jest dużo ciszej niż kiedyś, a dokładniej mówiąc plaża jest zanieczyszczona i zapełniona bezpańskimi psami. Frank i Mac idą na plażę się poobijać, a Dee, Dennis i Frank szukają miejsca, gdzie mogą przesiąknąć lokalną kulturą.
Frank pod wpływem nieznajomego postanawia zainwestować w konkurs piękności. Okazuje się, że jest to rywalizacja dla małych dzieci. Dość szybko dochodzą do wniosku, że chodzi o wolność i decydują się przeprowadzić tę imprezę. Dee mówi, że kiedyś wygrała taki konkurs i zaczyna wspierać swoją kandydatkę na zwycięstwo.
Dee otrzymała 30 tysięcy dolarów za urodzenie dziecka. Poza tym korzysta z licznych przywilejów dla matki. Kiedy przychodzi przedstawicielka Urzędu Skarbowego, żeby zbadać jej sytuację finansową. Potrzebuje szybko dziecka i prosi o pomoc Charliego i Maca. W tym czasie chłopaki żądają od Franka prawdziwej władzy w barze. Frank zgadza się na demokrację.
Niespodziewanie w barze pojawia się Gino - znienawidzony przez Franka brat. Okazuje się, że cały czas walczyli o miłość kobiety - Shadanasty. Opowiadają reszcie ekipy całą historię swojej nienawiści oraz wspólnych biznesów.
Telewizja ostrzega mieszkańców Filadelfii, że zbliża się "Sztorm Stulecia". Dee naciska, żeby zadbać o bezpieczeństwo. Okazuje się, że ich bunkier nie jest przygotowany, więc chłopaki idą do sklepu po jedzenie i inne zapasy. Deandra zabezpiecza okna, a Frank stara się ją przekonać, że całe zagrożenie jest tylko oszustwem mediów.
Ekipa postanawia zagrać w Chardee MacDennis - grę karcianą, którą Charlie uważa za wojnę. Grają Dennis i Dee przeciw Charliemu, Macowi i Frankowi. Okazuje się, że gra jest strasznie skomplikowana i jest tam strasznie dużo picia. Każdy z trzech etapów zmusza zawodników do niesamowitych rzeczy.
Ekipa stwierdza, że winnym pustki w innym barze jest brak obecności lokalu w internecie. Postanawiają stworzyć stronę internetową pubu oraz podbić Facebooka. Chcą też stworzyć filmik. Zanim jednak się zabierają za działania muszą wyładować swój gniew na facie, który odważył się ich uciszyć w barze.
Dennis i Dee znajdują się zamknięci w szafie w obcym domu, a właścicielka chodzi po pokoju. W tym czasie Mac i Charlie czekają w samochodzie obok, jako drużyna ewakuacyjna, a Frank jest ukryty pod łóżkiem. Celem tej skomplikowanej misji jest odzyskanie wazy, która mogła być skradziona z muzeum. Oczywiście ekipa postanawia zrobić to w stylu Indiana Jonesa.
Mac idzie do spowiedzi i opowiada o swoim grzechu - byciu grubym. Zrzuca winę na przyjaciół z baru, którzy zmienili się w potwory po wielkim sukcesie baru. Stara się przekazać spowiednikowi swoją historię, co niezbyt ciekawi i niezbyt podoba się spowiednikowi.
Ekipa ma 28 minut, żeby dostać się do kina na "Thunder Gun Express" - film, który uznają za najlepszy w historii. Niestety miasto jest zupełnie zakorkowane i dojazd samochodem na miejsce jest niemożliwy, więc szukają alternatywnej trasy. W końcu ekipa się rozłącza i każdy śpieszy się własną drogą.
Ekipa idzie na zjazd absolwentów do szkoły, gdzie uczęszczali. Dee chce pokazać wszystkim, że nie jest już "Aluminiowym Potworem", więc dołącza się do grupy prześladowców z liceum. Charlie natomiast ciągle szuka popularności, przez robienie dziwnych rzeczy. Dennis stara się odzyskać swoją popularność, a Mac unika żartów na temat swojego nazwiska. Frank wkrada się na imprezę.
Zjazd absolwentów dla każdego jest gorszy niż się spodziewał. Dee została wykluczona z grupy prześladowców, Dennis chce się odegrać na dawnym wrogu. Mac, Charlie i Frank zostali zaatakowani. Wszyscy chcą zemsty i łączą siły, aby jej zasmakować.