Opis filmu

Dzięki „Tumult” Herbert Grönemeyer pod każdym względem śledził wiele osiągnięć swojej czterdziestoletniej kariery. „Tumult” to przede wszystkim album polityczny – dzieło artysty zajmującego stanowisko, takiego, który doradza spokój w niespokojnych czasach, w których żyjemy, ale też determinację i trzymanie się broni: „Zrozumienie jest zawsze dobre” , piosenka „Just in Case” deklaruje, „ale nie przesuwaj się ani milimetra w prawo / To jest bitwa umysłu”.

 

Po raz pierwszy zaprezentował i przetestował nowe utwory w październiku na klubowym koncercie w berlińskim Radialsystem V nad brzegiem Szprewy. Miejsce to zapewniło małą, bijou, intymną oprawę dla nowych melodii i kilku klasyków. Nie ma sceny, wszystko dzieje się na wysokości oczu. Publiczność siedzi w niemal bliskim fizycznym kontakcie z wokalistą i jego zespołem. Niektóre z najlepszych części pokazują, jak Grönemeyer tańczy przez nie, jakby to była uroczystość rodzinna, i widać, jak bardzo jest zadowolony, ale także jego poczucie oczekiwania i nerwów, gdy wykonuje te nowe piosenki dla swojej rodziny.

 

Jest rzeczywiście najlepszym autorem piosenek, jakiego mieliśmy przez ostatnie 40 lat, artystą, który twardo stąpa po ziemi, ale nigdy nie stoi w miejscu.

Więcej o filmie (aktorzy, reżyseria)