Pod górkę (2019)

W przyjaźni męsko-męskiej czasami bywa pod górkę. Kyle i Mike, faceci około trzydziestki (w tych rolach reżyser i scenarzysta), pedałują na kolarzówkach w przeddzień ślubu Kyle’a. Niespodziewanie Mike wyznaje, że sypia z narzeczoną kumpla… Czy to koniec ich znajomości? Raczej nici z planowanego ślubu. Przed chłopakami jeszcze wiele konfliktów, wspólnych dramatów i radości. Pod górkę rozpoczęło swoją karierę jako film krótkometrażowy, który zrobił furorę na festiwalu Sundance w 2017 roku. Teraz zaś otrzymujemy długi metraż, odświeżającą klasyczną konwencję komedię kumpelską, bazującą na faktycznej przyjaźni twórców (choć – jak twierdzą w wywiadach – nie jest to historia autobiograficzna). Debiut Covino bliższy jest tradycji kina autorskiego niż produkcjom Apatowa, o czym świadczą choćby surrealistyczne sceny musicalowe czy mistrzowskie długie ujęcia. Po premierze w sekcji Un Certain Regard na festiwalu w Cannes, gdzie Pod górkę zostało wyróżnione nagrodą Coup de Coeur, komediodramat zdobył także nagrody na festiwalu filmów amerykańskich w Deauville. [opis festiwalowy]