Opis filmu

Tytułowa świnia Gunda mieszka na farmie i właśnie została mamą gromadki prosiąt. Kamera Kossakowskiego obserwuje z bliska pierwsze tygodnie ich życia: niezgrabne wspinaczki po potężnym ciele matki, by sięgnąć do pełnego mleka sutka; przepychanki przy śniadaniu i radosne taplaniny w błocie. Kamera pracuje na wysokości zwierzęcych oczu, więc i my przyjmujemy perspektywę prosiaków i ich mamy, a z czasem także krów i kur, które Kossakowski również filmuje. Jednonogi kogut spoglądający tęsknie za ogrodzenie podwórza, wąchająca liście młodej brzozy krowa — każda z pokazanych tu istot ma swój charakter i temperament; swoją fascynującą historię. Nie ma tu ludzi, nie ma dialogów, są tylko hodowlane zwierzęta... Wiktor Kossakowski w swoim najnowszym dokumencie przypomina, że dzielimy naszą planetę z miliardami innych zwierząt i zmienia optykę w naszym moralnym wszechświecie. [opis festiwalowy]
Więcej o filmie (aktorzy, reżyseria)