Opis filmu

Młody operator telegrafu przez wiele lat był wiernym pracownikiem kolei, ale pewnego dnia, gdy dotarła do niego wiadomość, że jego córeczka umiera, opuścił stanowisko i pospieszył do jej łóżka na czas, by pocałować swoje dziecko przed śmiercią . Kiedy zrozpaczony ojciec wrócił na stację, przy biurku telegraficznym siedział mężczyzna o surowej twarzy. To był nadzorca drogi. Z pogardą wysłuchał wyjaśnień telegrafisty, po czym powiedział mu krótko, że został zwolniony, twierdząc, że „kłopoty rodzinne” go nie dotyczą. Inne linie kolejowe nie chciały zatrudnić zhańbionego telegrafisty, a pozycje, które był w stanie zdobyć, nie dawały mu wystarczających pieniędzy, aby mógł właściwie zatroszczyć się o żonę. Żal z powodu jej dziecka i niedostatek wykonały swoją pracę, a mężczyzna został sam na świecie, z gorzką i nieprzejednaną nienawiścią do człowieka, który przysporzył mu tyle cierpienia. Kilka lat po zwolnieniu przewoźnika dyżurny ruchu popełnił błąd, który dał pierwszeństwo dwóm pociągom jadącym w przeciwnych kierunkach na oddziale jednotorowym. Dyspozytor zatelegrafował na stację, na której miały się spotykać pociągi, ale nie otrzymał żadnej odpowiedzi. W końcu po wielokrotnych telefonach otrzymał odpowiedź. Operatorem był zwolniony telegrafista, teraz bezdomny wędrowiec, który wszedł na stację, aby znaleźć operatora w pijackim odrętwieniu. Nadinspektor, który czekał niecierpliwie, odepchnął dyspozytora i sam odebrał wezwanie. Poinstruował mężczyznę na drugim końcu drutu, aby przestawił jeden z pociągów na bocznicę i zapobiegł kolizji. Ku jego przerażeniu nadeszła odpowiedź, że jego operator był pijany, że człowiek wysyłający wiadomość był zwolnionym telegrafistą i że nie zrobi nic, aby zapobiec zagrożonemu wrakowi. Nadinspektor, przerażony, podwójnie dlatego, że jego żona i córka były w jednym z pociągów, błagał go, ale zwolniony mężczyzna nie słuchał. Ale wróciły do ​​niego wspomnienia szczęśliwszych dni, wydawało się, że widzi swoją małą córeczkę, gdy odmawia swoje modlitwy, i przypomniał sobie słowa „Wybacz nam nasze winy”. Jego gniew i uraza zniknęły. W samą porę podbiegł do pobliskiego przełącznika. I wiele istnień zostało uratowanych dzięki modlitwie małego dziecka. ale zwolniony człowiek nie chciał słuchać. Ale wróciły do ​​niego wspomnienia szczęśliwszych dni, wydawało się, że widzi swoją małą córeczkę, gdy odmawia swoje modlitwy, i przypomniał sobie słowa „Wybacz nam nasze winy”. Jego gniew i uraza zniknęły. W samą porę podbiegł do pobliskiego przełącznika. I wiele istnień zostało uratowanych dzięki modlitwie małego dziecka. ale zwolniony człowiek nie chciał słuchać. Ale wróciły do ​​niego wspomnienia szczęśliwszych dni, wydawało się, że widzi swoją małą córeczkę, gdy odmawia swoje modlitwy, i przypomniał sobie słowa „Wybacz nam nasze winy”. Jego gniew i uraza zniknęły. W samą porę podbiegł do pobliskiego przełącznika. I wiele istnień zostało uratowanych dzięki modlitwie małego dziecka.
Więcej o filmie (aktorzy, reżyseria)