Beztroskie lata w Ridgemont High (1982)

Perypetie licealistów z kalifornijskiego miasteczka. I plejada amerykańskich gwiazd na początku zawodowej drogi. Od czasu do czasu powstaje w Hollywood film, który niejako zapowiada nową generację filmowych gwiazd. Tak było w przypadku Wyrzutków, obrazu Coppoli z 1983. Podobnie jest z debiutem Amy Heckerling, który w efektowny sposób przypomina nam o filmowej estetyce lat 80. Południowa Kalifornia i jedna z tutejszych szkół średnich. Życie nastolatków upływa na sprawach typowych dla okresu dojrzewania. Jedni buntują się przeciwko szkolnemu rygorowi, inni posłusznie wkuwają do kolejnych testów. Jednym z klasowych „luzaków” jest Jeff Spicoli, chłopak, którego bardziej niż edukacja interesuje surfing, palenie trawy i dobra zabawa. Jeff szybko konfliktuje się z jednym z nauczycieli, lecz i to nie oznacza końca wygłupów oraz niewybrednych żartów. Stacy Hamilton, oprócz chodzenia do szkoły, próbuje zarabiać swoje pierwsze pieniądze, pracując w barze. Dziewczyna przeżywa pierwsze miłosne przygody, a także seksualną inicjację. Młodzież żyje szybko, starając się chłonąć jak najwięcej z otaczającego świata, doświadczając radości, ale także wielu rozczarowań. Młodość nie zdarza się dwa razy. [opis CBS Europe]