Opis filmu
Cristi Puiu, reżyser słynnej "Śmierci pana Lazarescu", funduje swoim fanom prawdziwy test na wytrzymałość. Trzygodzinna opowieść o tajemniczym mordercy, który z jakiegoś powodu obserwuje pewną rodzinę, to specyficzny eksperyment filmowy. O motywach mordercy (granego przez samego reżysera) dowiadujemy się dopiero w ostatnim akcie. Natomiast przez większość filmu śledzimy jego dziwne zachowanie i rozmowy z napotykanymi ludźmi. "Aurora" ma wszystkie elementy, do których przyzwyczaiło nowe kino rumuńskie, a jednocześnie jest obrazem jedynym w swoim rodzaju. Oglądanie trzygodzinnego filmu o zachowującym się niepokojąco perwersyjnie mężczyźnie nie tylko ma sens, lecz także – już po rozwiązaniu akcji – skutecznie zachęca do ponownego seansu.